Morawiecki nawiązał do słów Anne Applebaum. "Naprawdę karygodne"

Dodano:
Mateusz Morawiecki, były premier Źródło: PAP
– Nie wyobrażam sobie Sikorskiego i Tuska patrzących w oczy Trumpowi – stwierdził Mateusz Morawiecki.

Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. W Polsce rozgorzała dyskusja na temat przyszłych relacji z Waszyngtonem. Media przypomniały wypowiedzi niektórych polityków Koalicji Obywatelskiej (w tym m.in. Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i Bogdana Klicha), którzy krytykowali Trumpa, zarzucając mu m.in. prorosyjskość. Sam Sikorski w jednym ze swoich wpisów w mediach społecznościowych (ze stycznia 2021 roku) określił polityka Republikanów jako "proto-faszystę", Donald Tusk twierdził natomiast, że Trump ma powiązania z rosyjskimi służbami.

Zdaniem Mateusza Morawieckiego tego wypowiedzi są kompromitujące dla polityków rządzącej koalicji. – Tusk jeszcze wczoraj kłamał na konferencji prasowej mówiąc, że on nigdy nie powiedział o tym, że prezydent Trump był współpracownikiem służb rosyjskich, podczas gdy zostało to przypomniane i natychmiast internet wyłowił, że kilka miesięcy wcześniej czy kilkanaście miesięcy wcześniej dokładnie sugerował agenturalność Donalda Trumpa – mówił wiceprezes PiS.

Morawiecki: Musieliby się przeprosić

Były premier w rozmowie z Polsat News nawiązał do wypowiedzi Anne Applebaum, która w przeszłości bardzo ostro atakowała Donalda Trumpa.

– Mówienie i porównywanie Donalda Trumpa do Hitlera, do Stalina, do Mussoliniego przez bardzo bliską osobę dla ministra Sikorskiego naprawdę jest karygodne, nie wyobrażam sobie Radosława Sikorskiego, nie wyobrażam sobie Donalda Tuska, którzy patrzą w oczy Donaldowi Trumpowi i prowadzą z nim partnerską politykę – mówił Morawiecki.

Polityk dodał, że choćby minister Sikorski nazywał prezydenta Trumpa "burakiem". – Musieliby się [Tusk i Sikorski – red.] przeprosić z Donaldem Trumpem i mam nadzieję, że tak zrobią, bo popełnili karygodny błąd – mówił dalej były premier.


Źródło: polsatnews.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...